Prezydent Argentyny w Davos

przez James Wilson

Przemówienie prezydenta Argentyny Javiera Milei w Davos 18 stycznia 2024, które wywołało panikę wśród totalitarnych lewackich rządów i organizacji.

Dzień dobry. Dziękuję bardzo.

Jestem tu dzisiaj, aby powiedzieć, że Zachód jest w niebezpieczeństwie. Jest w niebezpieczeństwie, ponieważ ci, którzy mają bronić wartości Zachodu, są połączeni światopoglądem, który nieuchronnie prowadzi do socjalizmu, a w konsekwencji do ubóstwa. Niestety w ostatnich dziesięcioleciach. Motywowani przez niektóre przemyślane pragnienia pomagania innym, a inni przez pragnienie przynależności do uprzywilejowanej kasty, główni przywódcy świata zachodniego porzucili model wolności na rzecz różnych wersji tego, co nazywamy kolektywizmem. Jestem tu po to, by powiedzieć wam, że kolektywistyczne eksperymenty nigdy nie są rozwiązaniem problemów trapiących obywateli świata, a wręcz przeciwnie - są ich przyczyną. Uwierzcie mi, nie ma nikogo lepszego niż my, Argentyńczycy, by dać świadectwo tym dwóm kwestiom. Kiedy przyjęliśmy model wolności w 1860 r., w ciągu 35 lat staliśmy się wiodącą potęgą na świecie. Kiedy przyjęliśmy kolektywizm w ciągu ostatnich 100 lat, widzieliśmy, jak nasi obywatele zaczęli systematycznie ubożeć, aż spadli na 140 miejsce na świecie.

Ale zanim będziemy mogli przeprowadzić tę dyskusję, ważne byłoby, aby najpierw przyjrzeć się danym, które potwierdzają, dlaczego kapitalizm oparty na wolnej przedsiębiorczości jest nie tylko potencjalnym systemem, który może położyć kres ubóstwu na świecie, ale jedynym moralnie pożądanym systemem, który może to zrobić. Jeśli spojrzymy na historię postępu gospodarczego, możemy zobaczyć, jak od roku zerowego do około 1800 roku światowy PKB na mieszkańca pozostawał praktycznie stały przez cały omawiany okres. Jeśli spojrzymy na wykres ewolucji wzrostu gospodarczego w całej historii ludzkości. Byłby to wykres w kształcie kija hokejowego. Funkcja wykładnicza, która pozostawała stała przez 90% czasu i rośnie wykładniczo od XIX wieku. Jedynym wyjątkiem od tej historii stagnacji był koniec XV wieku wraz z odkryciem Ameryki. Pomijając jednak ten wyjątek, przez cały okres od roku zerowego do roku 1800, globalny PKB na mieszkańca pozostawał w stagnacji.

Kapitalizm nie tylko wygenerował eksplozję bogactwa od momentu przyjęcia go jako systemu gospodarczego, ale jeśli spojrzeć na dane, widać, że wzrost przyspieszał przez cały ten okres. W okresie od zera do 1800 r. tempo wzrostu PKB na mieszkańca utrzymywało się na stabilnym poziomie około 0,02% rocznie, tj. praktycznie bez wzrostu do XIX wieku. Przy takim tempie, aby podwoić PKB per capita, wzrost zająłby 107 lat. Teraz, jeśli spojrzymy na okres między 1900 a 1950 rokiem, tempo wzrostu przyspiesza z 1,36% rocznie. Na podwojenie PKB per capita nie potrzebujemy już 107 lat, ale 66. A jeśli weźmiemy pod uwagę okres między 1967 r. a 2000 r., zobaczymy, że stopa wzrostu wyniosła 2,1% rocznie. Oznaczałoby to, że w ciągu zaledwie 33 lat moglibyśmy podwoić światowy PKB per capita. Obecnie, jeśli weźmiemy pod uwagę okres od 2000 do 2023 roku, tempo wzrostu ponownie przyspieszyło do 3% rocznie, co oznacza, że moglibyśmy podwoić nasz PKB na mieszkańca na świecie w ciągu zaledwie 23 lat. Analizując PKB per capita od roku 1800 do dnia dzisiejszego, widzimy, że po rewolucji przemysłowej światowy PKB per capita wzrósł ponad 15-krotnie, generując eksplozję bogactwa, która wyciągnęła 90% światowej populacji z ubóstwa. Nie możemy nigdy zapominać, że do 1800 roku prawie 95% światowej populacji żyło w skrajnym ubóstwie, podczas gdy liczba ta spadła do 5% do 2020 roku przed pandemią.

Wniosek jest oczywisty: kapitalizm jako system gospodarczy nie jest przyczyną naszych problemów, ale jedynym narzędziem, jakie mamy, by położyć kres głodowi, ubóstwu i nędzy na całym świecie. Dowody empiryczne są niepodważalne, więc ponieważ nie ma wątpliwości, że kapitalizm wolnorynkowy jest lepszy pod względem produktywności, lewicowa dogma zaatakowała kapitalizm za jego kwestie moralne, za to, że jest, jak mówią jego krytycy, niesprawiedliwy. Mówią, że kapitalizm jest zły, ponieważ jest indywidualistyczny, a kolektywizm jest dobry, ponieważ jest altruistyczny w stosunku do ludzi. W związku z tym dążą do sprawiedliwości społecznej. Ale ta koncepcja, która stała się modna w pierwszym świecie w ostatnich czasach, jest stałą cechą dyskursu politycznego w moim kraju od ponad 80 lat. Problem polega na tym, że sprawiedliwość społeczna nie jest sprawiedliwa, nie przyczynia się do ogólnego dobrobytu, wręcz przeciwnie, jest ideą wewnętrznie niesprawiedliwą, ponieważ jest brutalna, jest niesprawiedliwa, ponieważ państwo jest finansowane z podatków, a podatki są nakładane przymusowo. Czy ktokolwiek z nas może powiedzieć, że płaci podatki dobrowolnie? Oznacza to, że państwo jest finansowane z przymusu, a im wyższe obciążenie podatkowe, tym większy przymus, tym mniej wolności. Ci, którzy promują sprawiedliwość społeczną, wychodzą z założenia, że cała gospodarka to tort, który można podzielić w inny sposób, ale ten tort nie jest dany, to bogactwo, które jest generowane w tym, co na przykład Israel Kirzler nazywa procesem odkrywania rynku. Jeśli towar lub usługa oferowana przez firmę nie jest pożądana, firma ta zbankrutuje, chyba że dostosuje się do wymagań rynku. Jeśli produkuje dobrej jakości produkt w atrakcyjnej cenie, będzie sobie dobrze radzić i produkować więcej, więc rynek jest procesem odkrywania, w którym kapitalista znajduje właściwy kierunek w miarę upływu czasu. Ale jeśli państwo karze kapitalistę za sukces i blokuje go w tym procesie odkrywania, niszczy jego motywację, a konsekwencją tego jest to, że będzie produkował mniej, a tort będzie mniejszy. Mniejszy.

Kolektywizm generuje szkody dla społeczeństwa jako całości, hamując te procesy odkrywania i utrudniając przywłaszczenie sobie tego, co zostało odkryte. Wiąże ręce przedsiębiorcy i uniemożliwia mu produkowanie lepszych towarów i oferowanie lepszych usług za lepszą cenę. Jak to więc możliwe, że środowiska akademickie, organizacje międzynarodowe, polityka i teoria ekonomii demonizują system gospodarczy, który nie tylko pokonał najbardziej skrajne ubóstwo 90% światowej populacji i robi to coraz szybciej, ale który jest również sprawiedliwy i moralnie lepszy? Dzięki wolnej przedsiębiorczości kapitalizm i świat są w najlepszym wydaniu. Nigdy w całej historii ludzkości nie było okresu większego dobrobytu niż ten, w którym żyjemy obecnie. Dzisiejszy świat jest bardziej wolny, bogatszy, spokojniejszy i zamożniejszy niż w jakimkolwiek innym okresie naszej historii. Dotyczy to wszystkich, ale w szczególności tych krajów, które są wolne, w których szanuje się wolność gospodarczą i prawa własności jednostek, ponieważ te wolne kraje są 12 razy bogatsze niż te, które są represjonowane. Jedna dziesiąta o najniższym dochodzie w krajach wolnych żyje lepiej niż 90% populacji krajów represyjnych, ma 25 razy mniej biednych według standardowego formatu i 50 razy mniej w skrajnym formacie. A jakby tego było mało, obywatele wolnych krajów żyją o 25% dłużej, niż obywatele krajów represjonowanych. Aby zrozumieć, czego chcemy bronić, należy zdefiniować, o czym mówimy, gdy mówimy o libertarianizmie. Aby go zdefiniować, odwołam się do słów największego bohatera idei wolności w Argentynie, profesora Alberto Benegasa Lyncha, który mówi, że libertarianizm to nieograniczony szacunek dla projektu życia innych, oparty na zasadzie nieagresji w obronie prawa do życia, wolności i własności, którego podstawowymi instytucjami są własność prywatna, rynki wolne od interwencji państwa, wolna konkurencja, podział pracy i współpraca społeczna, gdzie sukces można odnieść tylko poprzez służenie bliźniemu towarami lepszej jakości po lepszej cenie.

Innymi słowy, kapitalista, odnoszący sukcesy przedsiębiorca, jest społecznym dobroczyńcą, który, daleki od przywłaszczania sobie bogactwa innych, przyczynia się do ogólnego dobrobytu. Krótko mówiąc, odnoszący sukcesy przedsiębiorca jest bohaterem.Oto model, który proponujemy dla Argentyny przyszłości, model oparty na fundamentalnych zasadach libertarianizmu, obrony życia, wolności i własności. Jeśli kapitalizm oparty na wolnej przedsiębiorczości i wolność gospodarcza były nadzwyczajnymi narzędziami do walki z ubóstwem, to właśnie taki model proponujemy dla Argentyny przyszłości. Świat i my jesteśmy dziś w najlepszym momencie w historii.

Czy warto pytać, dlaczego twierdzę, że Zachód jest w niebezpieczeństwie? Mówię, że Zachód jest w niebezpieczeństwie właśnie dlatego, że w krajach, w których powinniśmy bronić wartości wolnego rynku, własności prywatnej i innych instytucji libertarianizmu, część politycznego i gospodarczego establishmentu, niektórzy z powodu błędów w ich teoretycznych ramach, a inni z powodu ambicji władzy, podkopuje fundamenty libertarianizmu. Otwierają drzwi socjalizmowi i potencjalnie skazują nas na biedę, nędzę i stagnację, ponieważ nigdy nie wolno zapominać, że socjalizm jest zawsze i wszędzie zubożającym zjawiskiem, które zawiodło w każdym kraju, w którym próbowano go wprowadzić, porażką ekonomiczną, społeczną, kulturową, a także zamordował ponad 100.000.000 istot ludzkich. Zasadniczym problemem dzisiejszego Zachodu jest to, że musimy nie tylko stawić czoła tym, którzy nawet po upadku muru i wobec przytłaczających dowodów empirycznych nadal zubażają nas zubożającym socjalizmem, ale także naszym własnym przywódcom, myślicielom i naukowcom, którzy w oparciu o błędne ramy teoretyczne podważają fundamenty systemu, który zapewnił największą ekspansję bogactwa i dobrobytu w naszej historii. Ramy teoretyczne, do których się odnoszę, to neoklasyczna teoria ekonomiczna, która projektuje oprzyrządowanie, które nieświadomie staje się funkcjonalne. Ingerencja państwa, socjalizm i degradacja społeczeństwa. Problem neoklasyków polega na tym, że ponieważ model, w którym się zakochali, nie pokrywa się z rzeczywistością. Przypisują błąd rzekomej zawodności rynku, zamiast zrewidować założenia swojego modelu. Pod pretekstem rzekomej zawodności rynku wprowadzane są regulacje, które jedynie generują zniekształcenia w systemie cenowym, które utrudniają kalkulację ekonomiczną, a w konsekwencji oszczędności, inwestycje i wzrost.

Problem ten zasadniczo polega na tym, że nawet rzekomo libertariańscy ekonomiści nie rozumieją, czym jest rynek, więc gdyby go rozumieli, szybko przekonaliby się, że niemożliwe jest istnienie czegoś takiego jak zawodność rynku. Rynek nie jest jedynie graficznym przedstawieniem krzywej podaży i krzywej popytu. Rynek jest mechanizmem współpracy społecznej, w którym prawa własności są dobrowolnie wymieniane. Dlatego, biorąc pod uwagę tę definicję, mówienie o niepowodzeniu rynkowym jest oksymoronem. Nie ma zawodności rynku, jeśli transakcje są dobrowolne, jedynym kontekstem, w którym może wystąpić zawodność rynku, jest przymus, a jedyną osobą zdolną do przymusu w uogólniony sposób jest państwo, które ma monopol na przemoc. W związku z tym, jeśli ktoś uważa, że istnieje zawodność rynku, zalecałbym sprawdzenie interwencji państwa, a jeśli okaże się, że nie ma interwencji państwa, sugeruję, aby przeprowadził analizę ponownie, ponieważ jest ona zdecydowanie błędna. Niedoskonałości rynku nie istnieją. Przykładem rzekomych niedoskonałości rynku opisywanych przez neoklasyków są jednak skoncentrowane struktury gospodarki.

Bez funkcji wykazujących rosnące korzyści, których odpowiednikiem są skoncentrowane struktury gospodarki, nie moglibyśmy wyjaśnić wzrostu gospodarczego od 1800 roku do dziś. Spójrzmy, jakie to interesujące: Od roku 1800 i dalej, z populacją mnożącą się ponad 89 razy, produkcja per capita wzrosła ponad 15-krotnie, co oznacza rosnące zyski. Dzięki temu skrajne ubóstwo spadło z 95% do 5%. Jednak obecność rosnących zysków implikuje skoncentrowane struktury, które można nazwać na przykład monopolem. Jak to możliwe? Coś, co wygenerowało tak duży dobrobyt, jest dla ekonomii neoklasycznej niedoskonałością rynku. Ekonomiści neoklasyczni wychodzą z klatki. Kiedy model zawodzi, nie złość się na rzeczywistość, złość się na model i zmień go! Dylemat stojący przed modelem neoklasycznym polega na tym, że twierdzą oni, iż chcą udoskonalić funkcjonowanie rynku, atakując to, co uważają za błędy, ale robiąc to, nie tylko otwierają drzwi do socjalizmu, ale także osłabiają wzrost gospodarczy. Na przykład regulują monopole. Zniszczenie zysków i rosnących zysków automatycznie zniszczyłoby wzrost gospodarczy. Innymi słowy, za każdym razem, gdy chcesz skorygować rzekomą niedoskonałość rynku, nieuchronnie dlatego, że nie wiesz, czym jest rynek lub dlatego, że zakochałeś się w nieudanym modelu, otwierasz drzwi do socjalizmu i skazujesz ludzi na ubóstwo. Jednak w obliczu teoretycznego wykazania, że interwencja państwa jest szkodliwa, empirycznych dowodów na to, że zawiodła, ponieważ nie mogło być inaczej, rozwiązaniem, które zaproponują kolektywiści, nie jest więcej wolności, ale więcej regulacji, generując spiralę regulacji w dół, aż wszyscy będziemy biedniejsi, a życie nas wszystkich będzie zależeć od biurokraty siedzącego w eleganckim biurze. Biorąc pod uwagę zdecydowaną porażkę modeli kolektywistycznych i niezaprzeczalne postępy wolnego świata, socjaliści zostali zmuszeni do zmiany swojego programu, porzucając walkę klasową opartą na systemie gospodarczym i zastępując ją innymi rzekomymi konfliktami społecznymi, równie szkodliwymi dla życia społecznego i wzrostu gospodarczego. Pierwsza z tych nowych rzeźb, to była niedorzeczna i nienaturalna walka między mężczyznami i kobietami.

Libertarianizm ustanawia równość między płciami, kamień węgielny naszego credo mówi, że wszyscy ludzie są stworzeni równymi, że wszyscy mamy te same niezbywalne prawa nadane przez Stwórcę, wśród których są życie, wolność i własność. Jedyną rzeczą, do której doprowadził ten program radykalnego feminizmu, jest większa interwencja państwa w celu zahamowania procesu gospodarczego, aby dać pracę biurokratom, którzy nie wnieśli nic do społeczeństwa, czy to w postaci ministerstw ds. kobiet, czy organizacji międzynarodowych zajmujących się promowaniem tego programu.

Innym konfliktem podnoszonym przez socjalistów jest konflikt człowieka z naturą. Twierdzą, że istoty ludzkie niszczą planetę i że należy ją chronić za wszelką cenę, posuwając się nawet do wprowadzenia mechanizmów kontroli populacji lub krwawej agendy aborcji. Niestety, te szkodliwe idee silnie przeniknęły do naszego społeczeństwa. Neomarksistom udało się zawładnąć zdrowym rozsądkiem Zachodu dzięki zawłaszczeniu mediów, kultury uniwersyteckiej, a także organizacji międzynarodowych. Ten ostatni przypadek jest najpoważniejszy, być może dlatego, że są to instytucje, które mają ogromny wpływ na decyzje polityczne i gospodarcze krajów tworzących te wielostronne organizacje. Na szczęście coraz więcej z nas ma odwagę podnieść głos, ponieważ widzimy, że jeśli nie będziemy walczyć z tymi pomysłami, jedynym możliwym przeznaczeniem jest to, że będziemy mieli coraz więcej państwa, więcej regulacji, więcej socjalizmu, więcej ubóstwa, mniej wolności i, w konsekwencji, gorszy standard życia.

Wiem, że dla wielu może brzmieć niedorzecznie stwierdzenie, że Zachód zwrócił się ku socjalizmowi, ale jest ono niedorzeczne tylko w takim stopniu, w jakim ogranicza się do tradycyjnej ekonomicznej definicji socjalizmu, która mówi, że jest to system gospodarczy, w którym państwo jest właścicielem środków produkcji. Moim zdaniem definicja ta powinna zostać zaktualizowana do dzisiejszych okoliczności. Państwa nie muszą bezpośrednio kontrolować środków produkcji, aby kontrolować każdy aspekt życia jednostek. Za pomocą narzędzi takich jak emisja pieniądza, zaciąganie pożyczek, subsydia, kontrola stóp procentowych, kontrola cen i regulacje korygujące rzekome niedoskonałości rynku mogą kontrolować losy milionów ludzi. W ten sposób doszliśmy do punktu, w którym, pod różnymi nazwami lub formami, znaczna część ogólnie akceptowanych ofert politycznych w większości krajów Zachodu to warianty kolektywistyczne, niezależnie od tego, czy otwarcie twierdzą, że są komunistyczne, faszystowskie, nazistowskie, socjalistyczne, socjaldemokratyczne, narodowo-socjalistyczne, demokratyczne, chrześcijańskie, keynesowskie, neokeynesowskie, postępowe, populistyczne, nacjonalistyczne czy globalistyczne. Ostatecznie nie ma różnicy. Wszyscy twierdzą, że państwo powinno kierować wszystkimi aspektami życia jednostek. Wszyscy oni definiują model sprzeczny z tym, który doprowadził ludzkość do najbardziej spektakularnego postępu w jej historii.

Przychodzimy tu dzisiaj, aby zaprosić inne kraje Zachodu do powrotu na ścieżkę dobrobytu. Wolność gospodarcza, ograniczony rząd i nieograniczony szacunek dla własności prywatnej są niezbędnymi elementami wzrostu gospodarczego. Zjawisko zubożenia wywołane przez kolektywizm nie jest ani fantazją, ani fatalizmem. Jest to rzeczywistość, którą my, Argentyńczycy, znamy bardzo dobrze od co najmniej 100 lat. Ponieważ już to przeżyliśmy, już przez to przeszliśmy, ponieważ jak powiedziałem wcześniej, odkąd zdecydowaliśmy się porzucić model wolności, który uczynił nas bogatymi, jesteśmy uwięzieni w spirali spadkowej, w której każdego dnia jesteśmy biedniejsi.

Tego już doświadczyliśmy i jesteśmy tutaj, aby ostrzec was przed tym, co może się stać, jeśli kraje Zachodu, które stały się bogate dzięki modelowi wolności, będą nadal podążać tą ścieżką zniewolenia. Przypadek Argentyny jest empirycznym dowodem na to, że bez względu na to, jak bogaty jesteś, bez względu na to, jak wiele masz zasobów naturalnych, bez względu na to, jak wykwalifikowana i wykształcona jest populacja i ile sztabek złota leży sejfie banku centralnego, jeśli podejmujesz środki, które utrudniają swobodne funkcjonowanie rynków, wolną konkurencję, wolne systemy cenowe, jeśli utrudniasz handel, jeśli naruszasz własność prywatną, jedynym możliwym skutkiem jest ubóstwo.

Dlatego na zakończenie chciałbym przekazać wiadomość wszystkim obecnym tu biznesmenom i tym, których tu nie ma, ale którzy śledzą nas z całego świata. Nie dajcie się zastraszyć ani kastom politycznym, ani pasożytom, którzy żyją z państwa, nie poddawajcie się klasie politycznej, która chce tylko utrzymać się przy władzy i zachować swoje przywileje. Jesteście społecznymi dobroczyńcami, jesteście bohaterami, jesteście twórcami najbardziej niezwykłego okresu dobrobytu, jakiego kiedykolwiek doświadczyliśmy. Niech nikt wam nie mówi, że wasze ambicje są niemoralne. Jeśli zarabiacie pieniądze, to dlatego, że oferujecie lepszy produkt, w lepszej cenie, przyczyniając się w ten sposób do ogólnego dobrobytu. Państwo nie jest rozwiązaniem, państwo jest problemem. Jesteście prawdziwymi bohaterami tej historii i wiedzcie, że od dziś możecie liczyć na Argentynę jako bezwarunkowego sojusznika. Dziękuję bardzo. I niech żyje pieprzona wolność.

Dziękuję bardzo.

 

 

Wróć

Wydarzenia

> Październik 2024 >
Nie Pon Wto Śro Czw Pią Sob
    1 2 3 4 5
6 7 8 9 10 11 12
13 14 15 16 17 18 19
20 21 22 23 24 25 26
27 28 29 30 31