Skąd się wzięła Ukraina?

przez Maria Legieć

Ukraina (ukr. Україна, Ukrajina) – nazwa, dzieje, język.

Źródło: kharkov-advokat.com.ua

Pojęcie Ukraina ewoluowało semantycznie na przestrzeni dziejów i zakres jego stosowania jest od XX wieku przedmiotem polemik i kontrowersji w historiografii oraz w naukach politycznych.

Według Profesora Andrzeja Nowaka, historyka i znawcy temtu –„ ukraina” to skrawek ziemi, terytorium, leżący na uboczu, na pobrzeżu, na skraju. W tym rozumieniu wystepuje słowo „skraj” w jezyku polskim jako idiom: „na skraju lasu”. W przestrzeni publicznej można znaleźć także inną próbę wyjaśniania tego słowa: „nazwa Ukraina wywodzi się od staroruskiego kraj ("swoja ziemia", "rodzima ziemia") i przydomka "u".

Jeżeli jednak przyjmujemy, że nazwa „Słowianin” – wywodzi się od „słowo” i oznacza umiłowanie słowa, pielęgnowanie tej metody (przez słowo) międzyludzkiego kontaktowania się, nazwa „Polska-Polanie” – od urodzajnych pól, które „spodobały się” wędrującym szczepom ze wschodu na zachód, a „ Niemiec” – od niemy, on nie mówi naszym językiem – to nie ma powodu, żeby tłumaczenia prof. Nowaka nazwy „Ukraina” nie przyjąć za zobowiązujące.

Jako nazwa własna Ukraina została użyta po raz pierwszy za czasów Rzeczypospolitej Obojga Narodów w roku 1590 w tytule konstytucji sejmowej według projektu Jana Zamoyskiego: Porządek ze strony Niżowców i Ukrainy. Określała wówczas tereny województw: kijowskiego i bracławskiego Rzeczypospolitej, a od 1686 w sklad teryturium nazywanego Ukraina, wchodziło również województwo czernihowskie. Ten obszar byl bardzo ograniczony terytorialnie, nie dotyczył Podola, Wołynia i Rusi Kijowskiej.

W 1613 na mapie Tomasza Makowskiego, wydanej w Amsterdamie, obszar prawego brzegu Dniepru określono jako Wołyń Dolny, który nazywają Ukrainą lub Niżem. W czasie sejmu 1659 roku wymieniono „Woiewodztwa Ukrainne” - i były to „woiewodztwa Kijowskie, Bracławskie, Czerniechowskie”.

Cofnijmy sie jednak do czasow zamierzchłych.

Prehistorię ziem, będących terytorium współczesnej Ukrainy należy zacząć liczyć od 300 tys. lat temu, kiedy według danych archeologicznych pojawił się tam człowiek pierwotny.

W wiekach VIII – VI p.n.e. na Krymie oraz u ujścia Bohu i Donu (don po sarmacku oznacza rzekę) powstały pierwsze kolonie greckie (Tanais, Chersones, Eupatoria). Wkrótce wykształciło się z nich najstarsze znane państwo obejmujące swym zasięgiem Ukrainę – tzw. „Królestwo Bosporańskie”, nazywane od nazwy Cieśniny Kerczeńskiej (Bosfor Kimmeryjski), podległe później cesarstwu rzymskiemu.

Ruiny starogreckiego miasta Chersones, źródło: liveinternet.ru

W I wieku nowej ery - na terenie kolonii greckich Morza Czarnego prowadził działalność apostolską św. Andrzej, którego obecność w Kijowie stanowi przedmiot legendy, mówiącej o postawieniu przez niego krzyża na jednym ze wzgórz, gdzie obecnie stoi cerkiew św.Andrzeja.

W III i IV wieku n.e. nad południowymi obszarami dzisiejszej Ukrainy zwierzchnictwo roztaczały plemiona Gotów,

Skąd się wzięla Ukraina? Jaka ona jest?

Na to pytanie odpowiada prof. Nowak w ten sposób: „Ukraina – to córka Rusi, wychowanka Rzeczypospolitej, zbundowana przeciwko macosze, która zabrała jej imie i chce zabrać wszystko – Rosji”. W tych słowach zawarte są całe dzieje Ukrainy, od początku – do dnia dzisiejszego.

Matką Ukrainy była Ruś Kijowska – (Wielkie Księstwo Kijowskie, Ruś Kijowska) średniowieczne państwo feudalne w Europie Wschodniej, rządzone przez dynastię Rurykowiczów pochodzenia wareskiego, oparte na plemionach wschodniosłowiańskich, z których w okresie późniejszym powstały narody rosyjski, ukraiński i białoruski. Najstarszym źródłem do historii Rusi Kijowskiej jest Powieść minionych lat, staroruski letopis z 1113 roku. Wiąże on początki państwa z rokiem 862. Stolicą wschodnich Słowian byl Kijów (data założenia przed rokiem 482). Po przyjęciu chrztu dzięki duchownym z Konstatnynopola –świętego Cyryla i Metodego (zw. braćmi soluńskimi) w roku 988 przez Włodzimierza I. Wielkiego, syna Światosława, stał się Kijów - co prawda nie Rzymem - ale drugą Jerozolimą, kolebką chrześcijaństwa świata wschodniego. Poprzez chrzest umocniony został wpływ kultury greckiej na Rusi.

Lecz mimo tego, że Ruś Kijowska zajmowała jeden z największych obszarów w ówczesnej Europie i była licznie zaludniona, na jego potencjale odbijały się ciągłe walki wewnętrzne a także zagrożenie ze strony ludów koczowniczych, zamieszkujących stepy nadczarnomorskie. Tak więc pod ciosami Mongołów w XIII w. i w krwawych walkach przeciwko nim, zakończonych kleską (przegrana bitwa nad Kałką w 1231 r. i zdobycie Kijowa w 1240 r.), księstwa ruskie są zmuszone poddać się i zintegrować z Imperium Złotej Ordy, które dominuje w regionie do 1480  roku. Próbę przełamania tego stanu podjął książę halicko-włodzimierski Daniel I, który w 1253 r. został koronowany w Drohiczynie na króla Rusi. Założył on także Lwów (ok. 1250)  oraz związał się przez małżeństwo z Piastami Mazowieckimi. Tytuł króla Rusi funkcjonował do początków XIV w.

Wiek XVI – to  okres kozaczyzny i Hetmańszczyzny. W 1569 r. doszło w Lublinie do podpisania unii realnej między Polską i Litwą. Powstała wówczas Rzeczpospolita Obojga Narodów, w skład której wchodziły też ziemie Ruskie. Nazywano je już wówczas „Ukrainą”, jako tereny leżące „u kraja” państwa (jak wyżej wspomniano). Z kolei w 1596 r. doszło w Brześciu nad Bugiem do podpisania unii kościelnej między biskupami prawosławnymi z Litwy i Rusi a duchowieństwem katolickim, w wyniku czego powstał kościół unicki.

Pod koniec XVI w. miało miejsce wydarzenie, które zajmuje niezwykle ważny rozdział historii Ukrainy. Na terenach tzw. Dzikich Pół nad Dnieprem uformowała się Sicz Zaporoska, składająca się początkowo z wolnych Kozaków, którzy chronili pogranicze przed najazdami tatarskimi, a jak było trzeba – wspierali Rzeczpospolitą. Znane są niezwykłe wyczyny Kozaków na południu aż do portów tureckich, a na północy – do Morza Białego. Obok polskiej husarii szturmowali oni mury Kremla (1618), 30 tys.pułk Kozaków bił się pod Chocimiem (1621), wytworzyło się istne „braterstwo broni” między nimi, a polską i litewską jazdą, piechotą. Wolni Kozacy odważnie bronili swojej wolności od strony Moskwy, zaś od wschodu i południa walczyli przeciwko imperium osmańskiemu i jego wasalowi – chanowi krymskiemu. Organizacja życia „Wolnej Kozaczyzny” – narodu dumnych, walecznych, „niezależych” ludów tamtej ziemi – to byly zaczątki demokratycznego systemu rządów czasów nam współesnych. Kozacy spotykają się na obradach, każdy ma prawo głosu, wspólnie wybierają hetmana, wokół hetmana tworzy się rada (senat), wybierają pułkownika, pułownik jest wybierany w swoim pułku - wytwarza się system samorządowy. Kozacy biorą przykład z Rzeczpospolitej („sejmki”, „ wolna elekcja”).

Musi się pojawić pytanie, dlaczego to wszystko się załamało? Otóż dumna szlachta polska nie chciala dopuścić do pełnego zrównania z sobą mas kozackich wojowników. Poza tym istnialy konflikty religijne. Gdy w roku 1589 powstał w Moskwie patriarchat moskiewski – służył on władcy Rosji Borysowi Godunowowi. Patriarchat ten chcial podporządkować sobie wszystkich prawosławnych, żyjąych na terenie Rzeczpospolitej Obojga Narodów. Powstanie Unii Brzeskiej (1596), co miało zachować prawosławie jako obrzęd, tradycję, ale podporządkowanie się Rzymowi było „dolaniem oliwy do ognia”. Podsycane agenturą moskiewską (!) niezadowolenie Kozaków, objawiało się w wybuchających co kilkanaście lat powstań kozackich, które rujnowały spokój na i tak zagrożonych przez Tatarów i Turków terenach. Największe powstanie Chmielnickiego, które wybuchło w 1648 r., miało w dłuższej perspektywie opłakane skutki zarówno dla Rzeczpospolitej, jak i samej Kozaczyzny. Chmielnicki uznał, że „cała RP jest u jego stóp” i 18 go stycznia 1654 w Perejesławiu podpisal pomiędzy nim (korzystał z tlumacza, bo nie znał języka rosyjskiego), a Wasylem Butrulinem (wysłannikem cara) akt poddania się Moskwie. Była to, tzw. Ugoda perejasławska, na mocy której Ukraina została poddana władzy cara Rosji Aleksego I.  Oryginał tej ugody wprawdzie zaginął, ale był nieraz pretekstem do najazdu rosyjskiego na Rzeczypospolitą. Ugoda perejasławska wpłynęła na losy nie tylko Moskwy, Ukrainy i Rzeczypospolitej, ale całej Europy Środkowo-Wschodniej. Jej skutki szybko dały znać o sobie i trwają do dnia dzisiejszego. Koniecznie trzeba tu powiedzieć że Bohdan Chmielnicki oddając Kozaków pod patronat Moskwy „strzelił sobie w kolano”. Tragiczne jest to, że nie tylko sobie. Od tego momentu bowiem zaczyna się tragizm losów Ukrainy (skutki widzimy dzisiaj). Chmielnicki, przyzwyczajony do ugód, rozmów, demokratycznych układów – liczył na zaprzysiężenie warunków autonomii kozaczyzny wewnątrz nowego imperium carskiego. Doznał na pewno szoku, gdy usłyszał od Wasyla Butrulina (sam car nie był łaskaw z nim rozmawiać), co następuje: „W moskiewskim hospodarstwie przysięgają poddani, że wielkiemu hospodarowi służyć, radzic i szczerze dobra życzyć będą, a tego, żeby w imieniu cara przysięgać – u nas nie ma i nigdy nie będzie.(...) Tobie tak mowić nie przystoi.” Władca nie będzie się układał z niewolnikiem !

Wiek XIX to okres kształtowania się świadomości ukraińskiej w okresie zaborów. Zaczął się wówczas formować współczesny język ukraiński oraz literatura w nim tworzona. Najwybitniejszym pisarzem tego okresu był Taras Szewczenko. Pojawiły się też pierwsze koncepcje narodu i państwa ukraińskiego stojące w opozycji do Cesarstwa Rosyjskiego. Postępowała silna rusyfikacja w całym zaborze rosyjskim; zlikwidowano kościół unicki. Ośrodkiem dążen narodowych stała się należąca do Austrii - Galicja. We Lwowie działała katedra języka ukraińskiego, publikował tam Iwan Franko, działały towarzystwa naukowe, literackie i społeczne, a także organizacje paramilitarne.

Wszystko to zaowocowało pod koniec I wojny światowej, gdy po raz pierwszy sformułowano postulaty niepodległości Ukrainy. W listopadzie 1918 r. powstały dwa organizmy państwowe – Ukraińska Republika Ludowa i Zachodniukraińska Republika Ludowa. Republiki połączyły się w styczniu 1919 r. i usiłowały manewrować między odradzającą się Rzeczpospolitą, nacierającymi ze wschodu bolszewikami oraz armią „białych”, czyli oddziałami rosyjskimi wiernymi caratowi. Radykalne postulaty, brak poparcia na konferencjach pokojowych oraz słabość militarna doprowadziły do upadku URL i podziału ziem dzisiejszej Ukrainy między Polskę i Ukraińską SSR wchodzącą w skład ZSRR.

Dwudziestolecie międzywojenne cechują narastające tarcia między Ukraińcami i Polakami. Niezatartym i do tej pory „nieukaranym” tego symbolem była między innymi Rzeź wołyńska” – ludobójstwo dokonane przez nacjonalistów ukraińskich przy aktywnym, częstym wsparciu miejscowej ludności ukraińskiej wobec mniejszości polskiej byłego województwa wołyńskiego II RP (w czasie wojny należącego do Komisariatu Rzeszy Ukraina). Coraz więcej zwolenników zyskiwały nacjonalistyczne organizacje jak OUN (Organizacja Ukraińskich Nacjonalistów), UPA (formacja zbrojna stworzona przez frakcję banderowską Organizacji Ukraińskich), która dokonała rzezi polskiej ludności na Wołyniu oraz napadów i morderstw na wschodniej Lubelszczyźnie czy w Bieszczadach. Organizajce te prowadziły działalność dywersyjną, monitorowaną przez Moskwę. Z kolei na Ukrainie Radzieckiej doszło do ostrych represji prowadzonych przez NKWD, a na początku lat trzydziestych do wywołanej sztucznie przez władze klęski głodu, która pochłonęła 6 -7 mln ofiar.

Ostatecznie na konferencjach pokojowych w Teheranie i Jałcie tereny Ukrainy po San - zostały włączone do ZSSR, a w wyniku umowy z PKWN dokonano wymiany ludności między Polską a Ukraińską SSR. Ostatni akt drogi do niezależnego państwa ukraińskiego dokonał się w 1991 r., gdy parlament przyjął Deklarację suwerenności państwowej Ukrainy. Pierwszym wybranym prezydentem Ukrainy został Leonid Krawczuk, a 8.12.1991 r. na mocy układów białowieskich przestał ostatecznie istnieć Związek Radziecki.

Ps. W naszych trudnych stosunkach „przyrodniego rodzeństwa” z Ukrainą, istnieje ogrom krzywd, bólu, niezaleczonych ran. Ale jednak można znaleźć jasne promyki - solidarności, współczucia, podawania dłoni Polakom. W książce Antoniego T.Rykulskiego „Czy drugi Katyń” wydanej przez Instytut Literacki w Paryżu, 1980, na stronie 20 jest takie zdanie. „(...) robotnicy rosyjscy donosili nam dość regularnie o przygotowywaniu dla nas wagonów na przecznicy kolejowej poza miasteczkiem Kozielsk” (chodzi o likwidację więźniów staraobielskich przez NKWD). Gdy w latach siedemdziesiątych Polacy, ubrani w robocze kombinezony z naszywka „Energopol” budowali rurociag erenburski, zetknęli się z niezrozumiałym zachowaniem tamtejszej ludności (mowa jest o okolicach Starobielska...) cyt.; „Gdy zostawali (Polacy-przyp. mój) sami, często pojawiali się Ukraińcy i wciskali w ręce zdumionych innostrancow chleb, cebule i papierosy, po czym szbko oddalali się”.

I Ukraińcy i my - mieliśmy wspólnego wroga: to Ukraińcowi Ivanowi Krivoziercovi zawdzięczamy ujawnienie Niemcom mogił katyńskich (zapłacił za to życiem), dzięki czemu świat dowiedział się o prawdziwych sprawcach tej zbrodni.

I jeszcze słowa, nad którymi warto się pochylić - z „ Wywodu do państw europejskich”, cyt.: :  „Naród zawsze ma naturalne i ludzkie prawo protestować przeciwko uciskowi i zniewoleniu i domagać się tego, co niesprawiedliwie i z przewagą siły było mu zabrane. Międzynarodowe prawo wymaga udzielenia tej pomocy w skrajnych przypadkach, gdy obywatele są gnębieni. Jest to słuszne, sprawiedliwe i zgodne z obowiązkiem nałożonym przez chrześcijaństwo przyczyniać się do odbudowania  państw cierpiących represje tylko dlatego, że uwierzyly w sojusz.” Tu jest co prawda mowa o „Ugodzie Perejslawskiej” ale musi się nasuwać podobieństwo z rezygnacji (pod presja USA) Ukrainy w roku 1994 z broni atomowej w zamian za gwarancje nienaurszalności terytorialej. Uwierzono w sojusz... - skutki widzimy obecnie. I jeszcze jeden „Apel do Éuropy”, żeby, cyt.: „ograniczyła moskiewskie państwo, które wkrótce może zamierzyć się na swobodę europejską”! To wszystko zostało powiedziane 310 lat temu przez Ukraińca – Filipa Orlika, rzecznika Ukraińców w walce przeciwko uciskowi moskiewskiem, w roku 1712! Tak dawno – a jakby dzisiaj !

Niezwykle współczesnie brzmią także jeszcze słowa dokumentu wygłoszone przez polskiego komisarza Stanisława Bienieckiego podczas podpisywania Ugody Hadziackiej, zawartej 16 września 1658 roku w Hadziaczu między Rzecząpospolitą Obojga Narodów a Kozackim Wojskiem Zaporoskim. Brzmią one tak: „Od dziesiątek lat walczą o tę Ukrainę Polacy i Moskale. Polska zwie ją swoim płodem – Moskale cudzą rzecz nazywają „swoją własnością”. Ginie kraj nasz krwią zalany, pustoszeją pola. Wreszcie z łaski bożej tak sie stało, że wy, poznając swoją omyłkę, a my przebaczając błędy wasze – skłoniliśmy sie do łagodności, a Król i Ojciec pragnie, żebyście zrzuciwszy jarzmo niewoli do starodawnej wolności wrócili!”  Od tamtej przemowy minęły 364 lata.  Polacy, nasz rząd, dzisiaj realizuje wobec Ukrainy słowa wojewody czehryńskiego, wypowiedziane wtedy w Hadziaczu !

Na zakończenie - trochę o języku:

Język praindoeuropejski! Tam biorą podobno początek wszystkie istniejące „lingwy”. Za ojczyznę języków indoeuropejskich uznaje się tereny Ukrainy.

Pradziadkiem języka ukraińskiego – jest język praindoeuropejski. Używany był on kilka tysięcy lat przed nową erą na nieokreślonych dokładniej terenach Azji Zachodniej i Indiach. Na przełomie IV i III tysiąclecia przed nową erą, na skutek wędrówki ludów nastąpił rozpad tej grupy językowej i wyłoniły się dialekty, a potem z nich powstały pojedyńcze języki. Od X. wieku zaczął się rozprzestrzeniać nad Wołgą i Dnieprem „pismo-język” staro-cerkiewno-słowiański. Językoznawcy nazywają go krótko „scs”. Na ten właśnie  język przetłumaczyli w IX w „Ewangelię” i „Pslamy” dwaj święci bracia Cyryl i Metody. Posłużyli się oni pismem głagolica. Przeszczepili na tereny Europy środkowo-wschodniej nie tylko wiarę chrześcijańską - ale także kulturę starożytnej Grecji, kontynuowanej przez Bizancjum.  Wędrówki ludów i ogólna sytuacja geopolityczna i kulturowa spowodowały wyodrębnienie się na tych terenach trzech głównych ośrodków językowych: wschodnio-słowiański: rosyjski, ukraiński, białoruski, zachodnio-słowiański (tu: język polski) i południowo-słowiański. Językiem ukraińskim posługuje się ok. 41–45 mln ludzi, głównie na Ukrainie, gdzie od roku 1996 nadano mu w konstyutcji status języka urzędowego. Używany jest również przez Ukraińców w Polsce, Rosji, Stanach Zjednoczonych, Kanadzie, Mołdawii i Białorusi

Jeśli chodzi o „języki mówione” pierwszych Słowian, a dokładniej o dialekty słowiańskich grup etniczno-językowych – to były one pierwotnie do siebie wystarczająco podobne, tak, że mieszkaniec Pragi bez problemu mógł się porozumieć z mieszkańcem Kijowa.

Język literacki Ukrainy wyrósł z dialektu połtawsko-kijowskiego. Ten współczesny, nowożytny język ukraiński powstał pod koniec wieku XVIII. Wielką rolę na polu tworzenia języka odegrali poeci okresu romantyzmu ukraińskiego. Momentem przełomowym było wydanie w 1842 r. trawestacji „Eneidy” Wergiliusza napisanej po ukraińsku przez Iwana Kotlarewskego, zbieracza rodzimego folkloru. Wprowadził on do literatury ukraińskiej czysty język ludowy swego macierzystego dialektu połtawskiego. Jego „Eneida” - to była „nobilitacja” ukraińskiego języka ludowego, co w konsekwencji stworzyło trwałe podstawy języka nowożytnego. Duży wpływ na stabilizację nowego języka literackiego wywarł również  dramat Kotlarewskiego Natałka Połtawka. Ukraiński język literacki oparł się na dialekcie połtawsko-kijowskim, który już w XVII-XVIII w. stał się jednym z najważniejszych dialektów ukraińskich, a jego cechy rozszerzyły się na pozostałe dialekty.

Pismo: na terenie Ukrainy można mówić o trzech jego formach, trzech „alfabetach”: głagolica, cyrylica i grażdanka.

Głagolica, źródło: fonty.pl

W IX wieku pojawiła się (z Bułgarii) forma zapisu języka, bardziej przejrzysta niż głagolica, w której znaki graficzne liter opierały się na dużych literach greckich. Od nazwiska Cyryla alfabet ten nosi nazwę cyrylica. Cyrylica – to też alfabet języka rosyjskiego i białoruskiego  używanego w cerkwii prawosławnej.

Zwój z alafabetem słowiańskim, cyrylica, monastyr św.Jana Chrzciciela, Macedonia, źródło: Goole, Bilder, de

Efektem dalszego rozwoju sposobu zapisywania tekstów przy pomocy cyrylicy stało sie powstanie nowej odmiany formy pisma, zwanego grażdanka (grażdanskij szrift) – pismo obywatelskie, świeckie -zbliżone do form antykwy łacińskiej. Zostala  ona wprowadzona w drugiej połowie XVIII.

Jezli chodzi o cyrylicę  to stary („kościelny”) jej kształt jest dziś zachowany jedynie w wydawnictwach cerkiewnych w języku cerkiewnosłowiańskim, aczkolwiek i te coraz częściej drukowane były grażdanką. Dotyczy to w szczególności wydawnictw przeznaczonych do użytku wiernych (modlitewniki, śpiewniki).

Współczesny alfabet ukraiński posługuje sie odmianą cyrylicy, a obecna postać ortografii wypracowana została na początku XX wieku.

Między językiem polskim (zachodnio-słowiański), a ukraińskim występuje niemało podobieństw - obydwa języki zachowały wspólny wołacz; np: Bozhe!-Boże !. Ukrainizmami, czyli wyrazami lub zwrotami pochodzącymi z języka ukraińskiego, są również w polszczyźnie: "sadyba", "borsuk", "czeremcha", "wataha", "hultaj" czy, oczywiście, "step". Jednak więcej podobieństw łączy jezyk ukraiński z białoruskim.

My. Polacy możemy nieźle zrozumieć co myśli Ukrainiec mówiąc: „Nie czipaj licho, doky wono ticho” (nie ruszaj licha, póki jest ciche = nie wywołuj wilka z lasu) .

До побачення!

Bibliorafia:

Wróć

Wydarzenia

> Luty 2023 >
Nie Pon Wto Śro Czw Pią Sob
      1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
12 13 14 15 16 17 18
19 20 21 22 23 24 25
26 27 28