Uchronić od zapomnienia

przez Maria Legieć

Holendrzy oddają hołd polskim zołnierzom I. Polskiej Brygady Spadochronowej – tegoroczne uroczystości w Driel

W holenderskiej miejscowości Driel 16-go września, w rocznicę zwycięskiej bitwy pod Arnhem (z 21 na 22 września 1944) – od roku 2006 corocznie odbywa się uroczystość upamiętnienia bohaterskiej walki I. Polskiej Brygady Spadochronowej w bitwie o Arnhem. Organizatorem tych uroczystości jest holenderska Fundacja Freil Polen, której przewodniczącym jest Arno Baltussen. Konieczne jest tu nadmienić, że pan Baltussen organizując te uroczystości – zrealizował testament swojej ciotki - Cory Baltussen, holenderskiej sanitariuszki, opatrującej od początku do końca tej bitwy rannych polskich spadochroniarzy z I PBS - akcji bojowej o kryptonimie Market Garden. Arno Baltussen przygotował i przeprowadził tę uroczystość z pieczołowitością i sercem, aby uczcić Polaków, których zrzucono na holenderską ziemię ok. 10 km od mostu na Renie, nad łąkami i sadami Driel, zamiast nad walczącą w Powstaniu Warszawą.

Uroczystości trwały dwa dni.

W sobotę (16-go września) w godzinach porannych odbyła się pierwsza część na Placu Polskim w Driel, na którym Holendrzy ustawili cokół, symbolizujący Naród Polski. Wykonany on został przez holenderskiego rzeźbiarza Jana Vlasbloma w roku 2004, w 60. rocznicę bitwy na polach Driel.

Na cokole widnieją słowa „Surge Polonia” (Powstań Polsko - to Sosabowski jest autorem tego wezwania). W miejscu osłoniętym od ulicznego zgiełku umieszczono garść polskiej ziemi. Z obu stron znajdują się herby Polski i Warszawy, zwieńczone godłem I Polskiej Samodzielnej Brygady Spadochronowej. Z cokołu wznosi się betonowy element, symbolizujący siłę polskiego ducha i nieustraszoną odwagę.

Tuż obok tego cokołu na Placu Polskim stoi też pomnik ku czci Generała Sosabowskiego (ufundowany przez brytyjskich weteranów a odsłonięty 16.09.2006 przez Halla Sosabowskiego) oraz polskich żołnierzy walczących u jego boku, z napisem: „Ave Sosabowski mortular te salutant.”

Na ulicach przylegających do Placu umieszczono plakaty ilustrujące bohaterskie zmagania polskich skoczków na polach Driel, ukazujące Holendrom i gościom przybyłym na uroczystość bohaterską, lecz tragicznie zakończoną walkę (Głównodowodzący operacją brytyjski generał Bernard Montgomery niesprawiedliwie obarczył odpowiedzialnością za niepowodzenie operacji Generała Stanisława Sosabowskiego, którego zdegradowano!). Na ulicach widać też plakaty, pokazujące młodych, niegdyś 18-19-letnich chłopców, którzy przelewali krew i ginęli walcząc o wolność obcego kraju. Dopiero podczas lotu polscy żołnierze dowiedzieli się, że zmierzają do Holandii. W tym dniu w Driel – jak co roku w połowie września każde wypielęgnowane, holenderskie okno udekorowane jest zdjęciami polskich żołnierzy. Na sąsiadujących ulicach również plakaty; pomnik poświęcony Bohaterom spod Arnhem udekorowany jest – także przez Holendrów - kwiatami.

Kto o tym w Polsce wie?

Holendrzy licznie uczestniczyli tego roku w obchodach 79 rocznicy akcji Market Garden. Wzięli w nich udział także, oprócz żołnierzy i dowódców Wojska Polskiego, m.in. ambasador RP w Królestwie Niderlandów Margareta Kassangana oraz ambasadorzy Wielkiej Brytanii i Irlandii. Był również obecny ambasador Ukrainy w tym kraju Ołeksandr Karasewycz, a także attaché obrony USA i Kanady. W tym roku brakowało już weteranów tamtych walk – ostatni 102 letni, żyjący w Kanadzie Bogusław Ostrowski, jest chory i o ni mógł przybyć.

Uroczystość w Driel uświetnił chór „Promyki” z Krakowa pod kierownictwem Romy Krzemień.

Polskę reprezentowała na tych obchodach także Polska Misja Katolicka Kleve oraz Związek Polaków w Niemczech spod znaku „Rodła” – Oddzial Kleve z jego przewodniczącym Władysławem Pisarkiem, który bierze udział w tych uroczystościach już od 20 lat. Pierwsze zaproszenie do udziału w nich pan Pisarek jako przedstawiciel Polonii z ZPwN otrzymał już w maju 2006 roku, gdy Cora Baltussen i królowa Królewstwa Niederlandów i Holandii – Beatrix po długiej walce o uznanie polskich Spadochroniarzy za bohaterów a nie za zdrajców, a Generała Sosabowskiego za godnego najwyższego militarnego odznaczenia Holandii - Brązowego Lwa - przyczyniła się do przywrócenia honoru Generałowi Stanisławowi Sosabowskiemu.

Kompanię honorową na obchody tej rocznicy - wraz z pocztem sztandarowym, wystawiła 6 Brygada Powietrzno- desantowa im. gen. Stanisława Sosabowskiego z Krakowa, a jej dowódca gen. bryg. Michał Strzelecki brał udział we wszystkich punktach tegorocznych obchodów. Powitalne przemówienie, po odgłosach syreny w mieście i wmaszerowaniu formacji polskich żołnierzy z flagą 6 Brygady Powietrznodesantowej, wygłosiła burmistrz gminy Overbetuwe, pani P. Hoyting-Roubos. „To Polacy nas wyzwolili” - można było od niej usłyszeć. Pani Margareta Kassangana - ambasador RP oddała hołd Generałowi i I Brygadzie Spadochronowej, przywołując ostatnie słowa umierającego Polaka z I PBS z września 1944 r.: „Weź moją miłość do mojego kraju, zabierz moją miłość do Polski.” Te słowa wyrzekł przed śmiercią polski spadochroniarz trzymającej go za rękę pielęgniarce Corze Baltussen. Wypowiadając je wiedział, że już nigdy nie zobaczy swego kraju, rodziny, towarzyszy broni. „Dziś te słowa tak bardzo dotykają naszej duszy” – powiedziała ambasador RP.

Pełnymi uczucia dumy, że „to Polska właśnie" były momenty, gdy „Promyki Krakowa” (których nazwa w wykonaniu zapowiadającego program Holendra zabrzmiała "słodko") wykonywały polskie pieśni, lub gdy składano wiązanki i kwiaty przy cokole na Placu Polskim oraz pod pomnikiem Generała Sosabowskiego:

Te wieńce i wiązanki odczytywało się jako dowody uznania i hołdu dla Polskich Spadochroniarzy ze strony państw:  Holandii, Wielkiej Brytanii, Francji, USA, Kanady, Niemiec, Ukrainy. Była także delegacja ze Szczecina ( tam jest ulica, nosząca imię Gen. Stanisława Franciszka Sosabowskiego!); był też wieniec od rodziny Generała, którą reprezentowali prawnuczek Generała – Jeremy Sosabowski oraz Hal Sosabowski.

Jeżeli pisząca ten reportaż dobrze policzyła – było w sumie aż 45 wieńców.

Do tego - na zakończenie długiego szeregu składających wieńce – dużo wzruszenia  uczestniczącym w Uroczystości sprawił widok 28 wiązanek biało-czerwonych kwiatów, niesionych pod stopy cokołu przez młode Polki w krakowskich strojach.

Jednym z powodów do wzruszenia podczas uroczystości był wiersz wygłoszony przez Małgorzatę Stanisławską - uczennicę z Torunia, pod tytułem „Z drzewa nadziei”, napisany w 50. rocznicę bitwy pod Arnhem. Jakże wzruszające są jego słowa: „Każde niepowodzenie to listek spadający z drzewa nadziei”,  „Dlaczego ciągle myślimy? Czy dlatego żeby zbudować most?” „Mając okrutną przeszłość za sobą, zbudujemy most do jutra. Wtedy wolność i pokój dla wszystkich zaistnieją!”

W ten sobotni wieczór odprawiona została jeszcze msza sw. w kościele katolickim w Driel. Tam holenderski chór zaśpiewał - po polsku (!) razem z krakowskimi „Promykami” pieśń „Piękna nasza Polska cała”

Następnego dnia, w niedzielę przed południem, na cmentarzu wojennym Arnhem-Oosterbeek odbyło się nabożeństwo ekumeniczne, po którym złożono kwiaty i wieńce na grobach poległych. Wzruszającym był moment, gdy jeden z uczestników bitwy, 99-letni brytyjski kpt. Geoff Roberts złożył wieniec w hołdzie współtowarzyszom walk. Polscy spadochroniarze złożyli białe i czerwone róże na grobach swoich prekursorów, przy mogile kpt. Ignacego Gazurka, patrona 6 Batalionu Powietrznodesantowego wystawiono posterunek honorowy.

Na tym cmentarzu, gdzie spoczywają polscy żołnierze polegli pod Arnhem odsłonięto też nagrobek śp. plut. Edwarda Morchonowicza, którego udało się zidentyfikować po wielu latach poszukiwań.

Chwała żołnierzom I Samodzielnej Brygady Spadochronowej! Chwała ich towarzyszom broni - spadochroniarzom I Brytyjskiej Dywizji Powietrznodesantowej, amerykańskim skoczkom spadochronowym z 82 i 101 Dywizji Powietrznodesantowej!

Chwała mieszkańcom Arnhem i Driel za pamięć o żołnierzach, którzy przybyli „z nieba”, by walczyć na ich ziemi.

Ps. wszystkie zdjęcia - z zasobów uczestnika Uroczystości p. Władysława Pisarka.

Wróć

Wydarzenia

> Kwiecień 2024 >
Nie Pon Wto Śro Czw Pią Sob
  1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30