Masakra w amerykańskim kościele
przez James Wilson
26 ofiar śmiertelnych
Masakra w Sutherland Springs jest najwyraźniej dziełem pojedynczego zamachowca. Nic nie wskazuje na islamistyczne tło. Przypuszczalny zabójca interesował się raczej treściami ateistycznymi.
Devin Patrick Kelley to nazwisko strzelca, który w teksańskim Sutherland Springs zabił 26 ludzi - podaje Associated Press powołując się na źródła policyjne. Wcześniej nazwisko sprawcy podał CNN.
Dwudziestosześcioletni mężczyzna pochodzi z przedmieścia San Antonio, a w Sutherland Springs miał krewnych. Pentagon potwierdził, że Kelly służył jakiś czas w bazie lotnictwa w Nowym Meksyku. Z lotnictwa musiał odejść za "złe zachowanie". Niektóre media podawały, że został wyrzucony.
"New York Times" podaje, że w 2012 roku Kelly musiał odpowiadać przed sądem za napaść na kobietę z dzieckiem. Otrzymał wówczas karę jednego roku pozbawienia wolności z zawieszeniem.
Kelly poruszał się w środowisku chrześcijańskim i nawet krótko udzielał dzieciom lekcji z biblii. Równocześnie interesował się jednak ateizmem. Poprzez swój profil na Facebooku, który w międzyczasie został usunięty, śledził przede wszystkim skrajnie ateistyczne strony. Na jednej z nich znajdowało się zdjęcie użytego podczas masakry karabinu AR-15.
W niedzielę Kelly, ubrany na czarno, wycelował najpierw z zewnątrz w kościół Baptystów w Sutherland Springs, a następnie urządził masakrę podczas mszy. Dotychczas nie są znane jego motywy.
Broni tego samego typu użyli zamachowcy w Las Vegas na początku października (58 zabitych), w San Bernardino w 2016 r. (14 zabitych) oraz w Sandy Hoock 2012 (28 ofiar). W USA jest dopuszczona prawem sprzedaż broni półautomatycznej osobom cywilnym, jednak z broni tego typu możliwe jest oddanie wielu strzałów w krótkim czasie.
Źródło: NTV