ZDRADA POLSKIEJ RACJI STANU przez Muzeum PW44
przez Halina Morhofer-Wojcik
Oczekiwanie, że Muzeum Powstania Warszawskiego przyczyni się do ratowania prestiżu kombatanckiego naszych kobiet walczących w Powstaniu Warszawskim 1.08.44 - 2.10.44, pozostanie daremne.
Obowiązkiem tego - jak by nie patrzeć - instytutu naukowego, funkcjonującego z pieniędzy Polaków miała być rzetelna prezentacja, względnie interwencja w razie fałszowania historii. Tymczasem odmawia się tam Powstańcom Warszawskim - grupie jeńców wojennych zgodnie z Konwencją Genewską i Haską, ich wywalczonych praw.
Polskie Kobiety - żołnierze Armii Krajowej- oficerowie Wojska Polskiego podlegającego Rządowi RP w Londynie i PPP w kraju, zarejestrowane w Stalagu XI B Fallingbostel są wystawione na zdjęciach z rejestracją na terenie byłego Obozu KZ Bergen - Belsen.
Grupa Powstańców wraz ze Sztabem Śródmieście - Północ została tu przetransportowana z obozu przejściowego w Ożarowie Maz. 7.10.44, po honorowej kapitulacji Warszawskiego Korpusu - po podpisaniu pierwszego okupacyjnego DOKUMENTU - Układu o zaprzestaniu Działań Wojennych w Warszawie, przez oficerów WP i dowódcę niemieckiego Warszawskiego Korpusu.
Układ zawiera 24 punkty - m.in. warunki pójścia do obozów jenieckich - Stalagów i Oflagów, zarówno mężczyzn, jak i kobiet.
Muzeum PW44 podjęło się wznowienia książki Adama Borkiewicza "Powstanie Warszawskie 1944", pierwszego opracowania tematu.
Punktem Nr. 1 było poprawienie błędnej godziny podpisania rozejmu, wynikłej z błędu w druku: zamiast godz. 20.00 wydrukowano godz. 02.00.
Przez przeładowanie oszałamiającym materiałem zdjęciowym książka podwoiła swoją pojemność! Nie poprawiono jednak TEJ daty, uciekając się do objaśnień, w których brak profesjonalizmu i wyczucia historycznego, omamiając metodą pana K.A. Kunerta - patrz: "Rzeczypospolita walcząca": niepoprawna data, jak przed laty, że w przedmiotowej literaturze pojawiają się rozbieżności co do daty podpisania "Układu", bo ten napisał tak, a tamten napisał tak… Tak nie można pisać! Fakty są faktami, zarówno co do czasu, jak i miejsca wydarzeń. Jest to skandal i przejaw amatorszczyzny, nieodpowiedzialności historycznej, a być może celowego wprowadzania w błąd.
Jak można oczekiwać od zespołu Muzeum PW44 poprawnej prezentacji polskiej historii, kiedy jeszcze dopuścili się ingerencji w oryginalny DOKUMENT zapisany w języku niemieckim w dokumentacji Korpusgruppe von dem Bach Ia/770/4/44 HQ, den 2. Oktober 1944. Betrift: Kapitulationsvertrag Warschau:
W nowowydanej książce Adama Borkiewicza sfałszowano ten DOKUMENT, usuwając numerację trzech punktów, a za tym likwidując punkty odniesienia dla praw kombatanckich KOBIET z AK w części II, Punkty: 10, 11, 12.
Treść tych punktów jest wtłoczona w Punkt 9, a następny Punkt, to Punkt 13 - patrz: II Część "Umowy" Str. 964 i 965:
Schowano punkty: 10,11,12, zbagatelizowano teksty mówiące o warunkach transportowych (przez Wehrmacht), o umieszczeniu polskich kobiet w Stalagach i Oflagach, o stopniach oficerskich "AKaczek" i włączenie w przekazie miejsc i ilości pomieszczonych w obozach osób do organizacji pomocy wojennej YMCA w Żaganiu.
Bo medialnie to nie ma się rzucać w oczy!!! Jest to przestępstwo historyczne.
Zamiast bronić Polskie Żołnierki, by nie przyczepiać im statusu więźniarek obozu koncentracyjnego, Muzeum "prostuje" fakty - w czyim interesie?
Bergen - Belsen jest znane z przetrzymywania tysięcy Żydówek przeznaczonych do wymiany na prominentów niemieckich. Zwiedzający mylą tu zdjęcia i obozowe przekazy.
Punkty te są wskaźnikiem interwencyjnym do w/w wystawy.
Zdrada Muzeum Powstania Warszawskiego jest widoczna na stronie 964-965 w nowym nakładzie książki Adama Borkiewicza.
Książka ta miała być wiarygodnym źródłem informacji wojskowych...
Z poważaniem,
Dział Interwencji Historycznych - SPK Hamburg
Halina Morhofer Wojcik