Było już wiele rzetelnych opracowań przedstawiających zorganizowane akcje, których symbolem stało się Jedwabne w lipcu 1941 roku. Wiele osób poznało dokładnie okoliczności tych zbrodni już 15 lat temu.
”Porozumienie wynegocjowane w Kopenhadze nie zabezpiecza należycie polskich interesów i narusza podstawowe zasady Unii Europejskiej o równości praw i obowiązków wszystkich państw. Uważamy, że akcesja niesie ze sobą daleko idącą utratę suwerenności politycznej. Zagrożony jest polski parlamentaryzm i władza sądownicza. Ustawy i uchwały Sejmu i Senatu pozbawione będą polskiego, narodowego punktu widzenia. Po dołączeniu do Unii, Polacy staną się narodem bez własnego państwa.”
Z wielkim niepokojem przyglądamy się ostatnio wydarzeniom i ruchom niemieckich polityków dotyczącym Centralnej i Wschodniej Europy. Chodzi nam szczególnie o dwa ostatnie wydarzenia a mianowicie o wypowiedź na temat Polaków udzieloną przez Prezydenta Niemiec, Joachima Gaucka.
Gest pani poseł Pomaski, w którym podarła propozycję ustawy ws. obrony suwerenności Polski, powinien uzmysłowić całemu polskiemu społeczeństwu, że to ugrupowanie nie jest zdolne do jakiejkolwiek empatii w stosunku do tej części społeczeństwa, która wyznaje wartości patriotyczne, a która została zepchnięta na margines i zmuszona do życia za marne 2-3 tys. zł. miesięcznie.
Na trupie gen. Władysława Sikorskiego powstała masońska Unia Europejska. Właściwie najpierw miała to być Unia Krajów Europy Środkowej. Tylko pod czyją egidą?
Dokument ściśle tajny w rzeczywistości z pewnością nie był zbyt "ściśle" tajny, znając rozmiar i metody siatek szpiegowskich sił sprzymierzonych i niesprzymierzonych. Siatek podwójnych i potrójnych agentów, którymi szczególnie Rząd Sikorskiego był otoczony.
Scenariusz ten sam, a jednak pogrom Żydów w Jedwabnem, jak wiemy był jednym z wielu identycznych w okolicznych miejscowościach: lipiec 1941 roku, czas surowej, bezwzględnej okupacji, niemieckie zbiorcze Einsatzkommando szło ławicą, zmuszając pod groźbą kary śmierci wybranych miejscowych pomagierów do prac pomocniczych, aby zebrać Żydów na rynku miasta i potem szykanować. Praktyki znane z opowiadań i licznych książek, użyte do propagandy i specjalnie fotografowane.
Od miesięcy dyskutuje się o wojnie w Syrii i o uchodźcach. Słynne hasło "Damy radę" zostało na świecie przyjęte z uznaniem. Szybko jednak okazało się, że kanclerz Merkel miała na myśli Unię Europejską, a nie Niemcy.