Dzieci i Corona

przez Bartek Bukowski

Od dawna wiadomo, że dzieci nie chorują tak poważnie na covid-19 jak osoby starsze. Naukowcy znaleźli przyczynę. Wyniki badań mogą pomóc również dorosłym.

Rola dzieci w pandemii od początku była szczególna: Zaledwie kilka tygodni po pierwszych przypadkach nowego wówczas w Chinach koronawirusa zauważono, że dzieci wydają się lepiej radzić sobie z infekcją niż dorośli. Podczas gdy osoby starsze i osoby z wcześniejszymi schorzeniami czasami walczyły o życie po zetknięciu się z wirusem, dzieci przechodziły infekcje bez żadnych objawów lub z zatkanym nosem i łagodnymi objawami.

Zespół naukowców z Charité w Berlinie odkrył teraz, co jest prawdopodobnie jedną z przyczyn: układ odpornościowy dziecka jest znacznie bardziej aktywny w górnych drogach oddechowych niż u osób starszych.

"Tylko łagodne objawy jak przy przeziębieniu"

Zgodnie z komunikatem prasowym w badaniu opublikowanym w środę w specjalistycznym czasopiśmie "Nature Biotechnology", które zostało wcześniej udostępnione dziennikowi SPIEGEL, zespół z berlińskiego Instytutu Zdrowia Charité (BIH) zbadał i porównał próbki wymazu z błony śluzowej nosa zdrowych i zakażonych dzieci oraz dorosłych, czyli od probantów w wieku od 0 do 77 lat. "Większość zakażonych dzieci miała tylko łagodne objawy, takie jak przeziębienie lub lekko podwyższona temperatura" - mówi Markus Mall, dyrektor Kliniki Pediatrii w Charité.

W próbkach pobranych od pediatrów naukowcy przeprowadzili tzw. analizy transkryptomu pojedynczych komórek. Mówiąc prościej, przeanalizowali oni każdą komórkę z osobna przy użyciu specjalnej techniki. Porównali swoje wyniki z próbkami pobranymi od niezakażonych i zakażonych dorosłych. W sumie przebadano 268 745 komórek pochodzących od 42 dzieci i 44 dorosłych.

Układ odpornościowy dzieci w stanie podwyższonej gotowości

Porównanie komórek pochodzących od dzieci i dorosłych wykazało, że dzieci mają znacznie bardziej aktywny układ odpornościowy niż dorośli, nawet przed kontaktem z wirusem. Komórki odpornościowe i nabłonkowe błony śluzowej nosa u zdrowych dzieci są zatem w ciągłej gotowości.

"Odkryliśmy, że u dzieci komórki błony śluzowej nosa są znacznie bardziej czujne, jeszcze zanim wirus w ogóle dostanie się do nosa" - mówi Irina Lehmann, kierownik jednostki epidemiologii molekularnej w BIH. Oznacza to, że patogen jest rozpoznawany natychmiast po wniknięciu do komórki i obrona może zostać rozpoczęta bardzo szybko. Nie zaobserwowano tego w próbkach osób dorosłych, mówi Lehmann. Zgodnie z wynikami badań, ich poziom tzw. receptorów rozpoznawania wzorców był znacznie niższy. Dlatego ich odpowiedź immunologiczna jest znacznie wolniejsza niż u dzieci.

Receptory rozpoznawania wzorców to pewne cząsteczki w komórkach, które rozpoznają patogen, a następnie inicjują odpowiedź immunologiczną. W celu zwalczenia najeźdźcy wytwarzana i uwalniana jest substancja przekaźnikowa - interferon, która z kolei aktywuje antywirusowy program genowy w zainfekowanej tkance. W badaniu dzieci zakażone Sars-CoV-2 wykazywały znacznie silniejszą odpowiedź interferonową niż dorośli, szczególnie w pierwszych dniach infekcji.

W badaniach uczestniczyli również naukowcy ze Szpitala Uniwersyteckiego w Lipsku oraz Niemieckiego Centrum Badań nad Rakiem (DKFZ) w Heidelbergu, którzy przeprowadzali eksperymenty laboratoryjne. Marco Binder, wirusolog z DKFZ, i jego zespół byli w stanie potwierdzić w laboratorium, że już sam podwyższony poziom receptorów rozpoznawania wzorców wystarczy, aby szybko rozpoznać infekcję Sars-CoV2 i w porę wywołać odpowiedź antywirusową.

Już we wcześniejszych badaniach określano wiremię w gardle u dzieci. Ujawniło to, że jest ona podobnie wysoka jak u dorosłych - co pozwala wnioskować, że są one również podobnie zaraźliwe jak dorośli. Binder interpretuje teraz wyniki swoich berlińskich kolegów w ten sposób, że zakaźność u dzieci prawdopodobnie nie trwa jednak tak długo: "Ponieważ szybciej zwalczają one wirusa, wiremia szybciej ustępuje" - mówi. "Więc prawdopodobnie nie są one zakaźne tak długo".

Wrodzony system wczesnego ostrzegania jest znacznie silniejszy u dzieci niż u dorosłych, dlatego ich układ odpornościowy często jest w stanie zwalczyć wirusa Sars-CoV-2, zanim zdoła on przedostać się do dolnych dróg oddechowych. Z drugiej strony, według autorki badania – Lehmann, układ odpornościowy dorosłych jest zwykle zaskoczony infekcją Sars-CoV-2, co oznacza, że "odpowiedź antywirusowa" jest raczej słaba i patogen może masowo rozmnażać się w komórkach.

Wyniki badań sugerują, że jest to ogólny mechanizm, który działa w ten sposób nie tylko w przypadku Sars-CoV-2, ale także innych chorób wirusowych. Ponieważ w ciągu życia człowiek styka się tylko z kilkoma wirusami lub bakteriami i rozwija własne mechanizmy obronne, nie ma on początkowo nabytego układu odpornościowego - chroni go wrodzony układ odpornościowy, który jest najwyraźniej wstępnie aktywowany, aby lepiej radzić sobie z patogenami.

Następnie, wraz z wiekiem, dzieje się dokładnie odwrotnie: odpowiedź immunologiczna zwalnia, komórki nie reagują już tak szybko na inwazje, układ odpornościowy produkuje wolniej i mniej przeciwciał przeciwko patogenom. Badanie nie wskazuje, w jakim wieku podwyższona czujność układu odpornościowego spada.

Spray do nosa dla pacjentów z grupy wysokiego ryzyka?

Wyniki badań mogą być ważne dla dalszego przebiegu pandemii: "Z tego badania dowiedzieliśmy się, że istnieją oczywiście nie tylko czynniki ryzyka dla ciężkich przebiegów Covid-19, ale także czynniki ochronne", mówi Irina Lehmann. Można by się teraz zastanowić, czy taka "odpowiedź antywirusowa" mogłaby być specjalnie uruchamiana jeszcze przed infekcją, na przykład w celu ochrony pacjentów wysokiego ryzyka przed ciężką chorobą.

Wirusolog Binder wyobraża sobie spray do nosa z interferonem dla pacjentów z grupy wysokiego ryzyka. "Na razie to tylko gdybanie" - mówi wirusolog, dodając, że efekt ten musiałby zostać sprawdzony w badaniach. Teoretycznie jednak można by wywołać podobny efekt, jak u dzieci: "Komórki w okolicy nosa wytworzyłyby bardzo silną odpowiedź immunologiczną, gdy tylko zetknęłyby się z wirusem" - mówi Binder. Nie byłby to jednak efekt trwały, a jedynie bardzo krótkotrwały, który nie mógłby zapewnić stuprocentowej ochrony, a jedynie utrudniłby wirusowi rozprzestrzenianie się w komórkach.

 Za: Der SPIEGEL

Wróć

Wydarzenia

> Marzec 2024 >
Nie Pon Wto Śro Czw Pią Sob
          1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
31